Maria przedzierała się przez tłum służących i ludzi sprzątających ciało Rose. Podeszła do Nicholasa, który również tam był. Maria złapała Nicholasa za rękę, zaskakując go, i spojrzała na niego, dając mu znak, żeby wyszli. Nicholas poszedł za Marią, oddalając się od tłumu. Zatrzymała się w ustronnym miejscu, z dala od innych.
– Co się stało? – Maria rozejrzała się, oceniając sytuację.
– Co się stał
















