Jace
"On jest niewinny" - mamroczę, opierając się o blat kuchenny.
"Domyśliłem się, synu. Załatwię jego zwolnienie i zostanie tutaj, dopóki sprawa się nie wyjaśni" - ojciec Any stoi przy kuchence i robi gofry. Ciekawe dla kogo? Skoro wszyscy wszystkich zdradzają, nie można nikomu ufać, że zrobi coś dla ciebie. A zwłaszcza, że ugotuje. Ten facet wszystko robi sam i myślę, żeby pójść w jego ślady.
N
















