Ana.
„Król nie żyje. Z wielkim smutkiem zawiadamiam o śmierci mojego partnera” – kobieta zakrywa twarz dłońmi i zanosi się jeszcze głośniejszym płaczem. Kto jej nie zna, mógłby jej naprawdę współczuć.
Nie wierzę w to babsko.
„Kochałam mojego partnera bardziej niż cokolwiek innego na świecie” – kobieta czka, ocierając swoje udawane łzy, a ja z obrzydzeniem patrzę, jak łzy z rozmazanym tuszem spł
















