"Usiądź, kochanie, kręci mi się w głowie, kiedy tak chodzisz w kółko" - ignoruję komentarz taty i dalej przestępuję z nogi na nogę.
Trzy cholerne godziny. Minęły trzy godziny, odkąd odszedł mój partner i jeszcze go nie ma. Co tak długo zajmuje Jace'owi? Nie odbiera moich telefonów i nie mogę powstrzymać się od najgorszych przypuszczeń.
"Zadzwonię do niego jeszcze raz" - mamroczę zmartwiona, wybier
















