To już drugi dzień, jak opiekuję się Tatą, i widzę, że zachodzą zmiany. Sama czuję się o wiele lepiej, tak samo jak Jace. Czuję, jak mój wilk wraca do sił, choć jeszcze nie w pełni. Nie ma już ran ani bólu, które miałam, a to daje mi nadzieję.
Może jutro albo pojutrze będę mogła zacząć treningi.
Z drugiej strony, Alpha nie pokazał się od czasu, gdy podsłuchał naszą małą pogawędkę z Jace'em. Jace
















