Dane
Raven miał rację mówiąc o tym, że można było ciągle wyczuć strach wokół niej. Teraz, kiedy bardziej zwracałam uwagę, słyszałam go w głosie Neaha. Jej zapach natomiast pozostał taki sam, ten dziwny aromat, który wyparował od niej od naszego pierwszego spotkania. Jedyna różnica polegała na tym, że teraz był dodatkowo wyczuwalny zapach lawendy.
Widziałam, jak ona patrzy na zamknięte drzwi i ne
















