Jego oczy zwęziły się ze zdziwienia i niepewności. Zapytał z napięciem w głosie: “Eric sprawdza. O kimże właśnie mówisz?”
– Nyx – wymamrotałam powoli, z trudem wyrywając się z wewnętrznego zamieszania myśli. – W mojej głowie. Wilkołak. – Rzeczywiście, koszmarnie trudno mi było wydobyć te słowa, bo między jej nieustanną rozmową ze mną, a tym, co ja sama próbowałam powiedzieć, oraz moimi własnymi,
















