Mam sekundy, zanim moi napastnicy się przedostaną. Nie mam pojęcia, co planują ze mną zrobić, ale szczerze wątpię, by to było coś dobrego. Nie mogę pozwolić, żeby mnie dotknęli. Mój wzrok przyciąga uchylona klapa w podłodze. Mam szalony pomysł. Właściwie zrobię to, przed czym Torin wyraźnie mnie ostrzegał, ale jaki mam wybór? Biorę głęboki oddech, żeby się przygotować, a potem rzucam się przez pod
















