Przez kilka następnych dni wiele się zmienia. Wszyscy w końcu wyzdrowieli i wrócili do pracy, ale nie do końca wszystko wróciło do normy. Po pierwsze, chyba że Torin przychodzi wcześniej, żeby zjeść ze mną kolację, każdej nocy wpuszczam wszystkich do baru na ich zmiany. Szczególnie Kyle to docenia, bo lubi przygotować wszystko do gotowania, zanim lokal zostanie otwarty. Kolejną zmianą jest to, że
















