To mój wolny wieczór i siedzę w kuchni, obserwując, jak Kyle przygotowuje kolację. On prawie nigdy nie ma wolnego wieczoru. Ewidentnie jest jakimś szalonym pracoholikiem. Na szczęście wygląda na to, że lubi swoją pracę. Nie wspominając o tym, że musi tu być, kiedy jest Laura, żeby mieć pretekst, żeby się z nią zobaczyć. Rozlega się pukanie do tylnych drzwi. To pewnie ona. Torin wspomniał, że zatrz
















