Kiedy się budzę, Torin już tu jest i kontynuuje sortowanie w swoim biurze, chociaż nie wygląda na to, żeby zrobił duże postępy. Z drugiej strony, PRZYNIÓSŁ szafę na dokumenty. Chcę narzekać, że zamknął drzwi do swojego biura, ale to oznaczałoby przyznanie się, że próbowałam pracować, a tego nie zrobię, więc chyba oboje unikamy kary za bycie podstępnymi. Pracując razem, robimy szybkie postępy. Szcz
















