Noc prawie się skończyła, zostało tylko kilku opóźnionych gości, a właściwie to sami wampiry w stanie największego upojenia, jaki kiedykolwiek widziałam, bo wypili TAK WIELE drinków. W końcu musiałam im powiedzieć, że wypili już cały tonik żelazowy. Mam nadzieję, że mówili prawdę, że im to nie zaszkodzi, bo to ZDECYDOWANIE przedawkowanie, a gdyby człowiek tyle wypił, to byłoby BARDZO źle. Już miał
















