Olivia odwróciła się, by spotkać ciekawe spojrzenie swojej mamy, które błądziło po salonie, szukając czegoś, ale to nie to przyciągnęło jej uwagę…
Jej wzrok powędrował ku czerwonemu stanikowi, którym mama właśnie wymachiwała przed nią, a który należał do niej…
Oczy Olivii rozszerzyły się ze zdziwienia, ruszyła prosto do mamy, próbując wyrwać jej stanik…
"Mamo! Co ty z tym robisz?"
Sandy zachichota
















