Sandy i Cassie dosłyszały dźwięk dochodzący z pokoju Bianki. Stanęły przed drzwiami, na których wyraźnie wisiała tabliczka…
– Wygląda na to, że jest w trybie "nie przeszkadzać"... lepiej chodźmy – zaproponowała Cassie, robiąc krok do wyjścia.
Jednak dźwięk rozległ się ponownie, tym razem głośniej. Ich oczy się rozszerzyły, a to brzmiało również jak jęk mężczyzny…
– Bianca, otwórz!
Ręka Bianki zama
















