Olivia krążyła po łazience, przy każdej okazji szarpiąc się za włosy. Jej matka była po prostu niedorzeczna, robiąc jej coś takiego…
Wpatrywała się w swoje odbicie w lustrze, jej piersi były wyraźnie widoczne spod cienkiej warstwy materiału…
Przecież się starała, dobrze? To była najbardziej przyzwoita sukienka ze wszystkiego, co miała w kufrze… no, powiedzmy… bielizna…
Szorstkie pukanie do drzwi ł
















