Lily spojrzała na zegar i mocno zacisnęła szczękę. Było prawie ósma rano, a jego wciąż nie było. Wcisnęła w usta kawałek naleśnika, próbując wmówić sobie, że nie obchodzi jej, gdzie jest i o której chce wrócić do domu.
Jej mała sesja z samą sobą została przerwana cichym kliknięciem otwieranych drzwi i natychmiast się w ich stronę odwróciła. Widelec, który trzymała, upadł na talerz, powodując brzę
















