Lily wpatrywała się w kartkę przed sobą, a potem odrzuciła głowę do tyłu i wybuchnęła śmiechem. To było jedyne, co mogła zrobić w tej sytuacji, żeby nie oszaleć i nie zalać się łzami. Lekarz już wcześniej zalecił jej unikanie stresu, ponieważ wpływał on negatywnie na dziecko.
Jej dłonie delikatnie objęły brzuch, a ona spuściła na niego wzrok, czując napływające łzy. Jak miała utrzymać, urodzić i
















