Lily wierciła się niespokojnie, stojąc przed drzwiami Angeliki. Wiele czynników wpłynęło na jej decyzję o zamieszkaniu z Angeliką, zamiast wynajęcia własnego mieszkania, ale teraz, kiedy tu stała, niecierpliwie czekając, aż ta otworzy, wszystkie te czynniki nie wydawały się tak ważne, jak wcześniej.
– Już jesteś! – powiedziała Angelika, otwierając drzwi. – Przepraszam za spóźnienie, właśnie się u
















