Lily siedziała niecierpliwie przy stole w jadalni, czekając, aż Asher wyjdzie do pracy. Spojrzała na zegar na ścianie, a jej czoło zmarszczyło się, gdy brwi złączyły. Było kwadrans po ósmej, a w normalny dzień powinien wyjść 30 minut temu, a jednak nie było po nim śladu.
– Czy dzwoniłaś dzisiaj do pana Allarda na śniadanie? – zapytała pomoc domową, która odkurzała dom. Mężczyzna odwrócił się do Li
















