7 miesięcy później
Lily weszła do kawiarni podczas przerwy na lunch, aby zaspokoić swoją codzienną potrzebę gofrów i czekoladowego milkshake'a, co stało się normą, odkąd weszła w trzeci trymestr ciąży.
Babcia Luciana, jak pieszczotliwie nazywali ją wszyscy stali bywalcy, miała już dla niej gotowe zamówienie. "Babeczki waniliowe i czekoladowy milkshake na wynos."
Lily zachichotała i odebrała zam
















