– Masz – powiedział Asher, wciskając jej aparat do rąk. Lily zmarszczyła brwi, spoglądając na niego i na aparat na zmianę.
– Po co? – Asher wzruszył ramionami i ruszył w stronę samochodu.
– Nie chcesz uwiecznić i nagrać wszystkiego, co się dzisiaj wydarzy, dla zachowania wspomnień? Może to być twój podróżniczy aparat dokumentacyjny.
Lily otworzyła usta ze zdziwienia, a jej wzrok powędrował od apar
















