– Chyba będę musiał cię podrzucić do domu Larkinów – powiedział.
Lily spojrzała na niego, i gdy już miała przytaknąć, jej telefon wydał dźwięk powiadomienia. – W sumie, myślę, że powinieneś mnie podrzucić na miejsce twojego wesela – powiedziała po przeczytaniu wiadomości. Dłoń Ashera zacisnęła się na kierownicy.
– Przepraszam?
Wypuściła powietrze z płuc. – Wygląda na to, że tam jest moja mama.
















