– Lily – Asher złapał ją za ramię, powstrzymując przed wejściem do pokoju. Natychmiast wyswobodziła się z jego uścisku.
– Co ty sobie wyobrażasz?
Potarł palcami o dłoń, po czym opuścił rękę wzdłuż ciała.
– Muszę ci coś ważnego powiedzieć.
– Daruj sobie. Nie chcę tego słyszeć, Asher. Daj mi spokój, proszę. – Odwróciła się i weszła do pokoju, zamierzając zamknąć drzwi.
– Chodzi o Liama. – Natychmias
















