Nathan stał długo w drzwiach, z wyrazem twarzy ponurym i kwaśnym.
W końcu, z niechęcią, musiał zabrać Victorię z powrotem.
**Stolica.**
Po otrząśnięciu się z trudu podróży, Nathan wrócił do domu. Ale zamiast udać się do okazałej willi rodziny Hillów, pojechał do najmniejszej, najmniej rzucającej się w oczy posiadłości, jaką posiadał – skromnego mieszkania, które służyło jako jego i Isabelli małżeń
















