Twarz Nathana pobladła, gdy warknął na Isabellę cichym głosem: „Isabello, twoja siostra jest tak chora, a ty nie tylko się nią nie przejmujesz, ale jeszcze chcesz mnie zabrać. Kto się nią zajmie, jeśli odejdę? Naprawdę chcesz ją zabić?”
Isabella zmarszczyła brwi. „Nie jesteś ani lekarzem, ani jej bezpośrednim krewnym. Nie rozumiem, w czym twoja obecność tutaj ma jej pomóc.”
Victoria nagle wybuchnę
















