logo

FicSpire

Nie możesz mnie odzyskać

Nie możesz mnie odzyskać

Autor: milktea

Rozdział 8
Autor: milktea
15 lis 2025
Kiedy ktoś niespodziewanie wspomniał o Isabelli, Nathan nagle zdał sobie sprawę, że minęło kilka dni, odkąd Isabella się z nim ostatnio kontaktowała. Żadnego SMS-a ani wiadomości głosowej. W końcu poczuł, że coś jest nie tak. W końcu ta dziewczyna zawsze była zaborcza. Nawet jeśli widywali się codziennie, ilekroć nie mogła go zobaczyć, znajdowała najróżniejsze wymówki, by się z nim skontaktować – opowiadała o swoich posiłkach, przypominała mu, żeby ciepło się ubierał, albo prosiła, żeby wrócił wcześniej do domu, bo ma dla niego niespodziankę. Wtedy uważał jej nieustanną uwagę za irytującą. Tego rodzaju cisza ze strony Isabelli była nietypowa. Wyglądało na to, że zmuszenie jej do wyjazdu za granicę tym razem naprawdę ją rozzłościło. Nawet jeśli nie kontaktowała się z nim, na pewno poprosiłaby kogoś o pieniądze na życie. Zwracając się do swojego asystenta, Nathan zapytał: "Jak się ostatnio miewa moja żona? Wspominała, że czegoś potrzebuje? Upewnij się, że jej prośby zostaną spełnione." Wyraz twarzy asystenta stał się niezręczny. Jąkając się, odpowiedział: "Panie Hill, Pani… nie kontaktowała się z nikim, odkąd wyjechała za granicę." Nathan zamarł. "Co się dzieje z tą dziewczyną? Czyżby dała się ponieść za granicą i zapomniała, że ma rodzinę?" Wyraz twarzy asystenta był trudny do opisania. Czy pan Hill nie pamiętał, że w dniu wyjazdu Pani odrzuciła wszystko, co dla niej kupił, w tym kartę bankową, którą jej dał? Madison zadrwiła, dolewając oliwy do ognia: "Czy nie jest możliwe, że twoja posłuszna, potulna żoneczka mogła chcieć czegoś więcej niż tylko tytułu Pani Hill? Być może chciała miłości, która się z tym wiąże, a ponieważ nie mogłeś jej tego dać, zostawiła cię." Nathan zdawał się nie wyłapywać sarkazmu Madison. Zamiast tego pogrążył się we wspomnieniach niezliczonych romantycznych chwil, które Isabella dla niego stworzyła. "Ona kocha mnie zbyt mocno, żeby naprawdę odejść. Ona tylko gra niedostępną. Jeśli pójdę na to, przegram." Madison nie mogła powstrzymać pogardy: "Panie Hill, jeśli pańskie serce należy do Victorii, dlaczego nie rozwiedziesz się z Isabellą i nie uwolnisz jej?" Victoria szybko stanęła w jego obronie: "Madison, nie rozumiesz Isabelli. To, co ty widzisz jako truciznę – poślubienie kogoś, kto jej nie kocha – ona może postrzegać jako miód." Madison odparła: "Panno Moore, jest pani naprawdę wspaniałomyślna. Nathan pachnie swoją żoną, umawiając się z panią, i nawet nie jest pani zazdrosna?" Victoria uśmiechnęła się łaskawie: "Gdyby to był ktoś inny, nie mogłabym tego znieść. Ale Isabella jest moją Siostrą. Poza tym uratowała mi życie, oddając nerkę. Jeśli Nathan dobrze ją traktuje, nie mam żadnych zastrzeżeń. Poza tym –" Podniosła rękę, ukazując pierścionek: "To prezent, który Nathan starannie dla mnie wybrał. W przeciwieństwie do Isabelli, której prezenty wybiera jego asystent. Mam jego miłość i nie muszę pożądać tytułu Pani Hill. Jestem zadowolona." Aby udowodnić swoją wspaniałomyślność, Victoria nawet namawiała Nathana: "Nathan, powinieneś wkrótce sprowadzić Isabellę z powrotem. Martwię się, że może nie zaadaptować się do samotności za granicą." Nathan skinął głową. "Dobrze." Madison wypiła jednym haustem brandy, kipiąc ze złości. W Mediolanie Isabella padła na łóżko po skończeniu pracy późno w nocy, kompletnie wyczerpana. Otwierając telefon, zobaczyła popularne wiadomości, które wysłała jej Madison. Nagłówki były wypełnione Nathanem i Victorią. Historie o Nathanie eskortującym Victorię do i ze szpitala, towarzyszącym jej na jej ulubionych pokazach mody, jedzącym w ekskluzywnych restauracjach i osobiście wspierającym jej startup... Na każdym zdjęciu staranna troska Nathana i sposób, w jaki patrzył na Victorię, były niezaprzeczalne. Ich intymne zdjęcia zalały nagłówki, a internauci chętnie widzieli ich jako parę, a nawet namawiali ich do szybkiego ślubu. Nathan nie próbował obalać tych plotek, całkowicie je ignorując. Serce Isabelli pozostało spokojne. Szybko odpowiedziała Madison: "Nie lubię tego rodzaju artykułów. Nie wysyłaj mi więcej." Madison nie mogła się powstrzymać i zapytała: "Bella, naprawdę skończyłaś z Nathanem?" Madison miała relację miłości i nienawiści ze swoją najlepszą przyjaciółką. Za każdym razem, gdy Isabella twierdziła, że chce odejść od Nathana, wracała do niego biegiem, gdy tylko ją słodko namówił. "Moje zauroczenie jest w pełni wyleczone. Co do Nathana i Victorii, nigdy więcej nie chcę ich widzieć. I nie wspominaj o nich przy mnie." Madison westchnęła: "Isabella, mam nadzieję, że tym razem mówisz poważnie." Isabella nie odpowiedziała. Po otrzymaniu pierwszej miesięcznej pensji Isabella zaoszczędziła większość z niej, zostawiając tylko kilkaset euro na nagłe potrzeby. Kupiła książki i poświęcała każdą wolną chwilę na naukę. Paląc nocne lampki, czerpała inspirację ze stolicy mody i poczyniła niezwykłe postępy. W końcu jej wysiłki się opłaciły. Isabella została przyjęta do najlepszej mediolańskiej akademii mody na studia projektowania. Jednak w momencie, gdy zobaczyła czesne, jej marzenia zostały prawie zniweczone. 8000 euro rocznie? Dla innych studentów było to przystępne, ale dla kogoś, kto ledwo wiązał koniec z końcem, było to astronomiczne. Siedząc na zimnej podłodze swojego wynajmowanego pokoju, Isabella przez całą noc rozmyślała nad swoim dylematem. O świcie wstała powoli, otworzyła sejf i wyjęła platynowy pierścionek ozdobiony drobnymi różowymi diamentami, który ze sobą zabrała. To był pierścionek zaręczynowy, który dał jej Nathan. Trzymała go, aby przypominać sobie, by nigdy nie zapomniała o tych upokarzających latach. Ale teraz desperacko potrzebowała pieniędzy. Ściskając pierścionek, Isabella poszła do lombardu jubilerskiego. Oczy właściciela sklepu rozbłysły, gdy zobaczył pierścionek. "Chociaż diamenty są małe, a obrączka cienka, to wciąż jest to główna marka. Wezmę go." Małe diamenty, cienka obrączka? Usta Isabelli wykrzywiły się w gorzkim uśmiechu. To był tylko darmowy prezent – bonus, który Nathan otrzymał, kupując ekstrawagancki prezent dla Victorii. Beztrosko użył go, aby jej się oświadczyć. "Ile?" "Cztery tysiące euro" – zaproponował właściciel sklepu. "Zgoda" – zgodziła się natychmiast Isabella. Dzięki tym pieniądzom, plus jej oszczędnościom, mogła pokryć czesne. Po otrzymaniu gotówki Isabella wyszła, nie oglądając się za siebie. Późno w nocy, gdy Isabella szła w kierunku swojego wynajmowanego pokoju, przekraczała słabo oświetlony most w Mediolanie. Nagle usłyszała ciche, ciężkie oddechy. Jej serce się ścisnęło i zamarła w miejscu jak przestraszony ptak. Długo zajęło jej uspokojenie się, zanim ostrożnie podążyła za dźwiękiem. Za jednym z podpór mostu znalazła rannego młodego mężczyznę. Ale kiedy wyraźnie zobaczyła jego twarz, była całkowicie zszokowana.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 8 – Nie możesz mnie odzyskać | Czytaj powieści online na FicSpire