Izabella uśmiechnęła się, ale ten uśmiech był gorzki i pełen smutku.
"Czyż nie zrezygnowałam już z wystarczająco wielu rzeczy? Kiedy byłam mała, też chciałam zostać z moim bogatym ojcem, ale ona wybrała go pierwsza, więc milczałam. Później, kiedy jej nerki przestały działać, oddałam jej jedną ze swoich. A teraz, ona chce mojego męża..."
Jej spojrzenie stało się zimne, gdy wpatrywała się w matkę. "
















