Perspektywa Ariany~
Skrzyżowałam ręce z irytacją, widząc, jak kochanek mojej siostry pomaga jej wejść na podium. Wyglądało na to, że wszechświat jest zdeterminowany, by zestresować mnie tego pięknego wieczoru.
– Gdziekolwiek pójdę, ty tam jesteś, Sereno – wspomniałam, obdarzając ją nieprzyjemnym spojrzeniem.
– Cicho już, siostrzyczko, ktoś mógłby pomyśleć, że to ja cię prześladuję, a nie ty mnie –
















