Punkt widzenia Ariany:
– Nie stanę na tych węglach, jestem w ciąży – odparłam.
Twarz matki przeoryszy natychmiast poczerwieniała i wiedziałam, że to nie jest zwykła zakonnica.
Coś tu się dzieje.
– Tutaj, w naszym schronisku, jesteśmy miłosierne, czyż nie? Więc dlaczego widziano cię, jak uwodzisz jednego z pracowników technicznych? – zapytała, zwracając się do otaczających ją dziewcząt.
Te niemal
















