Punkt widzenia Ariany~
Poczułam szorstkie dłonie mojego męża na moich ramionach, gdy mijaliśmy wąski korytarz.
Instynktownie się wyrwałam.
Nie mogłam uwierzyć, że przez cały ten czas byłam celem.
Potrzebowałam odpowiedzi, musiałam wiedzieć, czy to, co powiedział Don Massimo, było prawdą.
"Tej nocy..." zaczęłam, zatrzymując się w połowie drogi do drzwi prowadzących na Przylądek Rekina, budzący gro
















