Ariano, czy to odpowiednie miejsce na to? Wiem, że jestem ci to winna za uratowanie mnie, ale to szaleństwo” – zaczęłam, szukając każdej wymówki, żeby tego nie robić.
Poczucie winy rozrywało mnie, gdy pogrążyłam się w myślach. Z jednej strony, w pewien sposób tego pragnęłam. Zawsze zazdrościłam mojej przyjaciółce Chiarze jego uwagi, dopóki prawie się nie zabiła.
"Wciąż myślisz" - uśmiechnął się.
















