PUNKT WIDZENIA MATEO~
Obserwowałem go, gotowy na jego potknięcie. Sposób chodzenia Silvia się zmienił; już ustawił Arianę za sobą, jakbym miał ją skrzywdzić, co mnie rozwścieczyło.
Nigdy nie pomyślałem, żeby ją skrzywdzić, ale tortury były czymś, na co zasługiwała. Była jak porcelanowa lalka, jeśli nie obchodzić się z nią właściwie, znajdziesz ją rozbitą na zimnej podłodze.
"Tracisz kontrolę, Mate
















