PERSPEKTYWA ARIANY~
Zostałam na zewnątrz aż do późnego wieczora. Ciekawość sprawiła, że podążyłam śladami tajemniczej kobiety, ale płot uniemożliwił mi dalszą wędrówkę. Spojrzałam za niego i zobaczyłam drugą stronę posiadłości, całkowicie odgrodzoną, ale wciąż połączoną z główną rezydencją.
– Nie powinnaś tam chodzić – usłyszałam Juliusza. Odwróciłam się i zobaczyłam, że stoi blisko żywopłotu zacz
















