PUNKT WIDZENIA MATEO~
Roztrzaskałem butelkę Hennessy o ścianę naprzeciwko i ryknąłem ze złości.
Na kogo się wściekam? Na nią, czy na siebie?!
Becky wbiegła z piskiem i jęknąłem z irytacją, nie miałem nastroju na jej duszące pieszczoty.
"Króliczku, o mój Boże, co się stało?" zapytała, dotykając mojej nagiej klatki piersiowej.
"Nic" odparłem chłodno.
"Coś jest na rzeczy, co się dzieje? Prawie nie s
















