PERSPEKTYWA ARIANY~
Poczułam ruch dziecka w moim wnętrzu, właśnie gdy miałam wziąć od męża zapalonego jointa z jego niepewnej dłoni.
Natychmiast wytrąciłam mu go z ręki. "Mateo, co do cholery robimy?" zapytałam, jakby mgła opadła mi z oczu.
Coś jest w Cayenne, kiedy ona przejmuje kontrolę, przestaję siebie pamiętać.
Mogę tylko patrzeć, jak mnie opanowuje i popełnia okropne rzeczy w moim imieni
















