PERSPEKTYWA ARIANY~
Julius złapał ją za rękę, zanim zdążyła spróbować kolejnego ataku.
"Mamo, przestań!" - usłyszałam głos. Odwróciłam się i zobaczyłam Serenę wychodzącą z drzwi wejściowych.
Uśmiechnęłam się do niej, ale ona zachowywała bardzo poważną minę. Co do cholery?
"To nie ma sensu, ona jest w ciąży, Mamo, jest jak tykająca bomba, nie chcemy skończyć jak Argentowie" - powiedziała.
Spojrzał
















