Perspektywa Ariany~
Tik, tak, tik, tak, tykał zegar. Moje ciało drżało w niewytłumaczalny sposób. Czy tutaj umrę?
"Ariana!" Usłyszałam głos Mateo w telefonie. "Mateo!" Odpowiedziałam. Mariella histerycznie się roześmiała i wydała dźwięk nagany: "Tss, tss, tss, a ta jest wyjątkowa dla Mateo, jak rozumiem. Wiesz, słyszałam pewną teorię od francuskiego dupka, który nie potrafi doprowadzić kobiety d
















