Ariana – perspektywa
Hotelowy uniform leżał tak dobrze, że można by pomyśleć, iż pracuję tu od dawna. Był idealnie nierozpoznawalny, gdy Aleid prowadziła mnie przez niczego niepodejrzewający tłum.
To było ekscytujące, porywające i wyzwalające, gdy stawiałam jeden odważny krok za drugim, ale wciąż byłam ostrożna wobec czyhających ochroniarzy Silvia.
W hotelowym lobby panował ruch i każdy zajmowa
















