Mateo, perspektywa pierwszoosobowa~
Za kilka godzin mogę być martwy, więc musiałem ją pocałować, żeby ją przynajmniej uciszyć.
Jej twarz była pusta, biała jak śnieg.
"Ariana, musisz trzymać się z daleka od tego," powiedziałem, odgarniając kosmyk jej włosów.
"Nie, Mateo, nie zostawię cię, żebyś sam się z nimi mierzył, a ten pocałunek nic dla mnie nie znaczy," odpowiedziała.
Ach, ta tupet tej dziew
















