Punkt widzenia Ariany ~
Silvio rzucił mną delikatnie i wylądowałam na łóżku z lekkim tąpnięciem. "Nigdy nie będę twoja! Możesz mnie zabrać gdziekolwiek, nie obchodzi mnie, czy zabierzesz mnie na wyspę Massimo, i tak nigdy nie będę twoja, moje dziecko nigdy nie nazwie cię ojcem!" Wykrzyknęłam głośno, obserwując, jak zaciska pięść ze złości, patrząc prosto na mnie.
"Próbowałem dać ci szansę! Ale w
















