- "Co to było?" – Cora wykrzyknęła, wciąż trzymając w rękach małego ptaszka, o którym zupełnie zapomniała, pogrążona w myślach.
Kiedy myślała o swoim tacie, ujrzała dość duży hol, wypełniony wszelkiego rodzaju roślinami i kwiatami.
Nie do końca rozumiała, dlaczego to wspomnienie przyszło jej do głowy właśnie w tym momencie, ani skąd w ogóle je ma, ale czuła, jakby już tam kiedyś była, gdzieś, gd
















