– Pomogłem ci ratować życie wielu ludzi, nawet kiedy tego nie chciałem, a teraz, kiedy ja chcę coś zrobić, ty mnie wystawiasz? Jak mam dokończyć moje badania bez twojej pomocy? – zapytał Duke, chodząc nerwowo po pokoju, po czym podszedł bliżej Maksa.
– Słuchaj, stary, to nie jest czas na kłótnie i spory. Jesteśmy zespołem, powinniśmy współpracować. W końcu znalazłem rozwiązanie problemu, nad który
















