"Możesz usiąść i poczekać w samochodzie, Coro. Max tylko zatankuje, to zajmie chwilę," powiedziała Caroline, otwierając drzwi tylnego siedzenia i gestem wskazując Corze, by usiadła.
Cora bez problemu usłuchała słów Caroline, bo to była jej mama i tak bardzo cieszyła się, że jest z nią.
Ruszyła w stronę drzwi, żeby wejść do samochodu, jak radziła Caroline, kiedy poczuła dławienie w gardle.
Tak j
















