Zapadła dojmująca cisza, bardzo niezręczna.
Cora i Zander siedzieli cicho w sali szpitalnej, nie odzywając się do siebie.
Po ostatniej kłótni Corze trudno było rozmawiać z Zanderem, a nawet zadać mu pytanie.
Po wypadku zaczęła czuć się winna za to, jak go traktowała i jak opryskliwie się do niego odzywała.
Żałowała tego, co powiedziała, ale jednocześnie nie chciała przepraszać za to, że chciała ra
















