Pomimo wszystkiego, co Alex robił, by poczuć się lepiej, w jego sercu wciąż tkwił ogromny ból, którego nie mógł już znieść. Wpadł na pomysł i natychmiast pobiegł do swojego gabinetu, by spakować kilka rzeczy.
Następnie wezwał swojego najbliższego strażnika i rzucił mu kluczyki, każąc prowadzić drugi samochód w domu, nieużywany od lat.
"Muszę, żebyś pojechał ze mną do Nowego Jorku po moją rodzinę.
















