Dotarli do domu stada i znaleźli Zandera stojącego przy drzewie, z kimś rozmawiał. Przed domem Alfy posadzono ponad trzy duże drzewa, tworząc coś w rodzaju ściany, ale były one również idealne do relaksu wieczorami.
Zander stał tam i z kimś rozmawiał, ale Cora nie mogła wyraźnie zobaczyć, kto to był. Podeszła bliżej domu i zaczęła słyszeć chichoty, po czym zdała sobie sprawę, że rozmawia z kobiet
















