Rozdział 51
Vito siedział naprzeciwko Ryana, targany mieszaniną uczuć. Z jednej strony był wdzięczny za propozycję pracy. Od lat bezskutecznie szukał stałego zatrudnienia, a to mogła być jego szansa na nowy początek. Z drugiej strony, wahał się, czy przyjąć cokolwiek od Ryana. Po wszystkim, co między nimi zaszło, nie był pewien, czy może mu zaufać.
– Jaka to praca? – zapytał Vito, starając się utr
















