Rozdział 40
Perspektywa Lisy
Z każdym tygodniem spędzałam coraz więcej czasu z Erikiem w szpitalu.
Czułam się winna, że nie było mnie przy nim wcześniej i że nie mogłam zrobić dla niego więcej.
Ale byłam zdeterminowana, by być przy nim teraz.
Pewnego dnia, gdy siedziałam przy jego łóżku, zauważyłam niewielki ruch w jego dłoni.
Był ledwo zauważalny, ale tam był.
Przyjrzałam się bliżej i zobaczyłam,
















