Rozdział 66
Vito wpadł do kryjówki, serce waliło mu jak młotem, a ramię pulsowało bólem. Szybko zebrał rodzinę, mówiąc im, że muszą natychmiast wyjechać.
– Musimy stąd zniknąć – powiedział Vito, jego głos był pełen napięcia. – Zostaliśmy zdekonspirowani.
Lisa i dzieci spojrzeli na niego zdezorientowani, ale nie kwestionowali jego słów. Nauczyli się ufać instynktowi Vita.
Spakowali szybko swoje rze
















