~Tamia~
Spędziłam dwa tygodnie na północy, a moje warunki życia pozostały bez zmian.
Slyvester był dobrym towarzystwem, kiedy chciał, a przez większość czasu milczał.
Pomimo tego, jak bardzo ludzie się go bali, ja czułam się przy nim trochę swobodniej.
Wydzielał z siebie ogromną moc, ale nie pozwoliłam, by mnie to speszyło. Właściwie, postrzegałam to jako wyzwanie.
Wiele czasu spędzałam w bibliote
















